Gryzmołki na lekcjach

Martynijda

Czasami gdy się nudzę na jakiejś wyjątkowo beznadziejnej lekcji (np. religii) gryzmolę. Nigdy po zeszycie, bo nauczyciele dość uważnie je przeglądają ;> Ale mam brudnopis - najnormalniejszy zeszyt i trzymam go na ławce pod tym prawdziwym. To dlatego, że niektórzy się czepiają, że rysuję zamiast słuchać (jakby nie istniało coś takiego, jak podzielna uwaga). Rysuję zazwyczaj postacie, nigdy chmurki i kwiatuszki. Kocham rysować komiksy - karykatury osobników z mojej klasy. Powstała nawet seria pt. "Szósta A pod sklep gna" Laughing

Jak znajdę czas, to zrobię zdjęcie i pokażę. Rysunki nie są najlepsze, ale pokazują co trzeba Wink

Rozpisałam się, a wy rysujecie na lekcjach czy raczej nie?

M.

Ja rysuję. Tylko nie wiem jak nazwać te moje bazgroły. Ogólnie to rysować umiem, tyle że nie długopisem i nie na kartce w linię lub w kratkę. Dla mnie minimalny wymiar kartki, na której mogę stworzyć jakieś dzieło, musi być min.A4 xD

Sappy

ja jak byłam mała to ładnie rysowałam. ale przestałam. teraz rysuje tak średnio ładnie. na wyjątkowo nudnej lekcji marze z tyłu zeszytu różne głupoty. to raczej nie rysunki tylko napisay (np kawałki tekstów piosenek, jakieś cytaty), też takie głupoty jak serduszka, gwiazdki Laughing

wogóle tył moich zeszytów jest mocno zryty Cool

Martynijda

Sappy

Martynijda a właśnie mi postacie nie wychodzą bo nie umiem nosa robić bo do tego i cieniowanie by sie przydało Razz

Denaturat

Ja się oduczyłam gryzmolenia po tym, jak mi oceny za zeszyt poobniżali... Rolling Eyes

Sappy

u mnie na szczęście nie sprawdzają zeszytów Very Happy

ufff...